To żenujące ocalić świat!

Spisu treści:

To żenujące ocalić świat!
To żenujące ocalić świat!

Wideo: To żenujące ocalić świat!

Wideo: To żenujące ocalić świat!
Wideo: Tajemnica 7 grobów na końcu świata 2024, Kwiecień
Anonim

Zastanawiasz się, jak uratować świat i wyjaśnić cały bałagan, który sami stworzyliśmy? A może po prostu jesteś zakłopotany, żeby zabrudzić sobie ręce? Sprawdź, czy ta historia nie dotyczy Eco-Girls na temat ratowania świata.

Perspektywa urbanistycznej Indianki w świecie eko-świadomości i ratowania świata.

Jak uratować świat

Jestem indyjską dziewczyną, która "wszystko w porządku".

Płacę podatki, chociaż nie cierpię tego robić. Prowadzę samochód, który nie był testowany na emisję od kilku lat.

Moja rura ogonowa wciąż wygląda o wiele czystsza niż te irytujące auto-riksze, które powinny nosić naklejkę z napisem "Jestem na autostradzie do piekła, i chętnie cię zabiorę ze sobą".

Kocham moje miasto, nazywane jest "Miastem Ogrodniczym" Indii. Jest również nazywane "Miastem Pubo" (żartujesz sobie ?!), chociaż wymachujący kijami policjanci wypędzają nas z klubów, zanim jeszcze nadejdzie czas powrotu Kopciuszka do domu.

W każdy weekend robię zakupy i oglądam filmy, i imprezuję, kiedy tylko mogę, co jest prawie co drugi dzień.

Ostatnio oglądałem całkiem sporo programów mówiących o środowisku i myślę, że świat jest w bardzo przykrym stanie. Ale, naprawdę, co możemy z tym zrobić? A nawet gdybym próbował coś zrobić, czy naprawdę miałbym coś zmienić?

Inicjatywa - Jak uratować świat

Rozmawiałem z innymi dziewczynami tamtej nocy, z którymi przez jakiś czas się nie dogadywałem, byłem zaskoczony odkryciem kilku obiecujących entuzjastów recyklingu. Robią to wszystko, od papieru i pudła po plastikowe torby, szklanki i butelki. Żaden z nich nie kupiłby SUV-a, twierdzili, nawet gdyby mogli sobie na to pozwolić.

I wszyscy naprawdę martwili się o problemy środowiskowe, które przechowujemy na przyszłość. Równie jednogłośnie zgodzono się, że nikt nie uważa, że rząd lub samorządy lokalne robią wystarczająco dużo, by pomóc. Bardziej świadomi ekologicznie byli nawet za wprowadzeniem wymuszonego recyklingu.

Zastanawiałem się, czy kiedykolwiek spędzę niedzielę, sortując moje brązowe papiery od białych i moje plastiki ze szkła. Nie, to jest zbyt bolesne i czasochłonne, i nawet jeśli sprzedałbym je na raddiwala (lokalne recyklery), ile mogę dostać? Zaledwie kilka dziesiątek rupii i, jak sądziłem, ledwie mogłem sobie pozwolić na latte w kawiarni na rogu. Ale postanowiłem spróbować.

Eko-dziewczyna ratuje świat

W zeszłą sobotę spędziłem pół dnia na rozdzielaniu różnych surowców wtórnych, które miałem, i wrzucaniu ich do oznaczonych worków, bez plastiku. Kilka godzin później byłem już spakowany i gotowy. Załadowałem tylne siedzenie i bagażnik czterema falującymi torbami ściółki i ruszyłem. Nie zajęło mi dużo czasu, aby uświadomić sobie, że nie znam jednego miejsca, w którym można wyrzucić moje torby do recyklingu. Zrobiłem kilka telefonów i dotarłem do małej chatki na poboczu, wypełnionej plastikowymi butelkami i gazetami.

Musiałem wyciągać torby jeden po drugim, pod gorącym słońcem, podczas gdy wszyscy przechadzający się tylko gapili się na mnie. A co gorsza, jedna z moich toreb otworzyła się i zawartość rozlała się wszędzie. Zajęło mi kilka łzawych minut, aby zebrać je wszystkie i zebrać je razem. W drodze powrotnej byłem bogatszy o sześćdziesiąt rupii, przejechałem prawie dwadzieścia kilometrów tam iz powrotem i byłem zakłopotany na czerwono przed wszystkimi tymi ludźmi.

Jestem za uratowaniem świata, ale nie chcę być jednym z niewielu samotnych strażników, którzy walczą o ocalenie tego świata.

Tak, idę na krucjaty i ratuję świat, ale w rzeczywistości te rzeczy są dość naciągane. To nie tak, że nie próbowałam sprzątać mojego miasta, któregoś dnia powiedziałem mojemu chłopakowi, żeby przestał zaśmiecać ulice, wyrzucając gumę na ulicę. Ale w moim wnętrzu zdałem sobie sprawę, że nie jesteśmy w doskonałej krainie, a lepiej było po prostu rzucić owijkę na chodnik, niż niewygodny guzik papieru wyłaniającego się z kieszeni.

Jak uratować świat i jego nieszczęścia

Kilka dni temu wszedłem do sklepu sprzedającego torebki. Podszedłem prosto do kolekcji torebek z juty (byłem w trybie Eco-Girl), ale to, co mieli, było dość smutne i nudne.

A tam, po drugiej stronie sklepu, była piękna skórzana torba, przypominająca coś w rodzaju skóry węża. Nie zawracałam sobie głowy, żeby to sprawdzić, nie wtedy, gdy jestem Eko-Dziewczyną, dopóki inna dziewczyna nie weszła i nie wybrała tej torby tuż przed moimi oczami. To było piękne i przeklęty interes! Byłem bardzo wściekły, że zgubiłem dobrą torbę, mimo że nie miałem zamiaru jej podnosić.

Wróciłem do M.G. Droga, a kilka kroków później zobaczyłem tego nieudacznika rzucającego na chodnik pustą puszkę coli dietetycznej. Z frustracji z powodu mojego nieudanego entuzjazmu Eko-Dziewczyny podszedłem do niego i powiedziałem mu, że brudzi ulice i niszczy to miejsce. On tylko spojrzał na mnie, wymamrotał szybkie "pochłanianie" i odszedł.

Rozejrzałem się dookoła i wszyscy zatrzymali się na swoich śladach. Nie było aplauzu ani uznania, tylko kilka chichotów i paplanina. Mogłem nawet usłyszeć, jak denerwująca dziewczyna mówi coś w stylu "gosh, co za idiota!" Znów poczułam się głupia, ale ja byłam Ego-Girl. Podniosłem jego obrzydliwą, śliną, puszkę ociekającej colą. Postanowiłem iść z pustą puszką i włożyć ją do kosza, aby pokazać tym ludziom, co jest ekologiczne.Ale przy odrobinie szczęścia nie trafiłem na kosz na śmieci przez prawie cały odcinek dobrych kilkuset metrów.

Czułem się zniesmaczony za trzymanie puszki jakiejś głupiej coli, a ja byłam naprawdę zakłopotana, ponieważ ludzie, którzy byli na miejscu, szli blisko mnie. Wreszcie, po wielu lękowych oczekiwaniach i uldze w spoceniu, znalazłem pojemnik i natychmiast wrzuciłem do niego puszkę. Moja wycieczka na zakupy się skończyła, moja duma została zraniona, a moje ego zostało poważnie potłuczone. O ile więcej mogłem znieść, aby ocalić nasz świat? Cholera, nikt inny nie wydawał się myśleć, że robię coś wartościowego!

Pobudka, aby uratować świat

Ale wszystko zmieniło się dzisiejszego popołudnia, gdy wszedłem do food court w centrum handlowym, aby zjeść szybki lunch. Byłem tam, po prostu siedziałem i rozglądałem się, kiedy zobaczyłem tego uroczego faceta idącego w kierunku wyjścia z lodem w ręku. Nie jestem pewien, jak to się stało, ale jego lody wysunęły się z jego rąk i upadły na podłogę.

Natychmiast podniósł go i podszedł prosto do kosza na śmieci. Naprawdę nie widziałem zbyt wielu ludzi, którzy to robią. Mam na myśli, że centra handlowe mają własny personel sprzątający, czyż nie ?! Ale tym, co mnie zaskoczyło, był widok tego samego faceta, który wracał do tego samego miejsca, w którym spadły jego lody, z kawałkami chusteczek higienicznych. Chwilę później, on faktycznie upadł na kolana i wytarł trochę śmieci na ziemi i wrzucił chusteczkę do kosza.

Wszyscy wokół patrzyli na niego z osłupieniem, ale nie sądził, że robi coś dziwnego.

Uwierz mi, wiedziałbym, gdyby się zarumienił z zażenowania. Po prostu uśmiechnął się do nikogo w szczególności i wyszedł. Teraz ten człowiek był czymś, nieprawdaż? Byłbym tak zawstydzony, aby zrobić wszystko, co zdarzyło się blisko tego, co zrobił. Ten człowiek nauczył mnie lekcji z jego upuszczonym lodowym stożkiem.

Lekcja na temat ratowania świata

"Nie musisz się wstydzić niczego, gdy robisz to, co trzeba"

I to jest problem większości ludzi, których poznałem. I to jest problem ze mną. Chcę przez cały czas pojawiać się "cola". Ludzie chcą coś zmienić, ale tak jak ja, nie chcą się zawstydzać. Krępujące jest robić coś niecodziennego, jak wyrzucanie śmieci do kosza (nadal wolimy go wyrzucać na obrzeżach śmietnika) lub utrzymywać czyste i zielone środowisko. Nawet jeśli wiemy, że jesteśmy na ważnym etapie ekosystemu, nie chcemy zrobić czegoś, co sprawi, że będziemy wyglądać na bardziej bezbronnych.

Wiem na pewno, że nie miałbym nic przeciwko czyszczeniu ulicy, jeśli to pomogłoby Matce Naturze, ale gdybym musiał to zrobić, wolałbym to zrobić, gdy nikt nie patrzy, a może kiedy nie ma w pobliżu ludzi, więc nie wyglądałoby to mniej fajnie.

Ale teraz, kiedy o tym myślę, zastanawiam się, co jest naprawdę fajne i co tak naprawdę nie jest takie fajne. Jak możemy powiedzieć, że fajnie jest brudzić nasze miejskie ulice i wyrzucać wszystkie papiery i śmieci w jednej torbie, a trzymać je na rogu ulicy? Incydent z lodowym stożkiem nauczył mnie kochać siebie. Gdybym wiedział, że postępuję słusznie, nie byłbym wstydził się tego zrobić.

W końcu, czy ta planeta nie jest naszym domem? A może bylibyśmy zawstydzeni, aby wytrzeć plamy lodów, gdyby spadły na podłogę naszych własnych domów?

Zdałem sobie sprawę, że zawsze chciałem pomagać środowisku i odczuwałem poczucie winy za każdym razem, gdy brudzę swoją ulicę lub usuwam śmieci w niewłaściwym miejscu. Gdzieś głęboko we mnie podziwiam wszystkich ludzi, którzy wierzą w czyszczenie świata, nawet jeśli musimy trochę zabrudzić nasze ręce. Chciałbym móc to zrobić, ale teraz wiem, że mogę. To nowa zielona rewolucja, nieprawdaż? Słyszałem, że nawet celebryci, których uwielbiam, wyrzucają własne śmieci i robią, co w ich mocy, by uratować świat. Dlaczego więc nie mogę?

Jak uratować świat - Bądź różnicą

Mogę wydawać się nieuczciwie dla kilku ignorantów, ale wiem z całego serca, że ci, którzy wiedzą o kryzysie na świecie, doceniliby mój gest, a nawet mogliby zacząć podążać moim tropem.

Tak jak ja podążałem za przykładem mężczyzny w centrum handlowym. Sądzę, że rewolucja nie rozpoczyna się od miliarda naśladowców naraz, zaczyna się od pomysłu i jednej osoby. Mogę być tą osobą w moim mieście i myślę, że mógłbym zmienić mój kraj.

Nie muszę być Al Gore, po prostu muszę być mną i po prostu muszę wierzyć w ideę, że nasz świat może być lepszym miejscem. Mogę walczyć z przegraną bitwą, ale mam szaloną nadzieję, że nawet my, Indianie, możemy wyciągnąć lekcję i zmienić naszą zieloną planetę.

Jeśli mogę zmienić moje miasto, na swój własny sposób i rozpocząć reakcję łańcuchową o lepszej świadomości ekologicznej, dlaczego wszyscy nie możemy zrobić tego samego? Dlaczego nie możesz? Fajne jest tylko tak fajne, jak to, co czujesz w środku.

I dzisiaj uświadomiłem sobie, że nie ma osoby na tej planecie, która jest zimniejsza niż osoba, która jest zaniepokojona umierającym ekosystemem i słabym środowiskiem. Rozpocznę rewolucję w moim mieście, ale co z tobą? Czy podniosłeś kawałek śmieci i wrzucisz go do kosza? Czy byłbyś skłonny zaryzykować swoją "zimę", aby rozpocząć reakcję łańcuchową i nową rewolucję w kierunku bardziej ekologicznej Ziemi?

A może po prostu ogrzejesz się futrzanym płaszczem, usiądziesz przy oknie i zobaczysz, jak zgniłe zdjęcie świata ginie? To twój telefon.

To może być kłopotliwe, aby uratować świat teraz. Bracia Wright musieli wyglądać jak idioci zbiegający ze wzgórza, próbujący latać samolotem.Ludzie śmiali się z nich. Ludzie mogą się z ciebie śmiać. Ale jeśli naprawdę chcesz wiedzieć, jak uratować świat, zrób pierwszy krok.

Wiesz już, jak uratować świat, prawda? Czy nadal jesteś zakłopotany?

Zalecana: