W nowym raporcie zidentyfikowano zarówno negatywne, jak i pozytywne aspekty sposobu opieki nad mamymi w Wielkiej Brytanii
To jeden z najważniejszych momentów w życiu kobiety - ale opieka nad matkami w Wielkiej Brytanii jest "po prostu niewystarczająco dobra" zdaniem głównego inspektora szpitali. Profesor Sir Mike Richards skrytykował NHS po raporcie Komisji ds. Jakości Opieki nad 2013 r. W sprawie usług położniczych. Podkreślono konkretne problemy, które kobiety napotykają podczas ciąży i porodu, w tym otrzymywały niespójne informacje od swojego zespołu medycznego i różnych położnych po drodze. Niemal co piąta osoba w ciąży uznała, że ich obawy nie zostały potraktowane poważnie, a liczba pozostawiona sama w stanie niepokoju, szczególnie w okresie wczesnej porodu, wzrosła od czasu ostatniego raportu w 2010 roku. Podnoszono również kwestie dotyczące czystości w szpitalach i placówkach poporodowych poniżej normy. Jednak w raporcie podkreślono również poprawę od 2010 r. Więcej kobiet miało wrażenie, że personel medyczny je porozmawiał w sposób zrozumiały (do widzenia, żargon porodowy), traktowany z życzliwością i zrozumieniem, a także, że był zaangażowany we własne opieka przez ciążę i poród.
Kobiety również zgłosiły wyższy poziom zaufania do swojego zespołu
Kobiety donoszą również o wyższym poziomie zaufania do swojego zespołu, poczuły się w stanie poruszać się dalej i znaleźć wygodną pozycję na rynku pracy, a także mogą mieć swojego partnera porodowego w swoim porodzie tak bardzo, jak chcieli. Zapytano również nowe matki, jak czują się emocjonalnie.
"Z zadowoleniem przyjmujemy dowody na poprawę kobiecego doświadczenia w opiece położniczej od 2010 r., Ale pojawiają się niepokojące wyniki" - mówi Cathy Warwick z Royal College of Midwives. "To smutne, że w ciągu trzech lat NHS nie poprawiła się pod względem liczby kobiet, które widziały tę samą położną w czasie ich opieki, co często oznacza, że kobiety muszą powtarzać swoje historie raz za razem".
Jakie było twoje doświadczenie w opiece położniczej? Daj nam znać poniżej.