Sarajewo do Londynu - Tribe's Run For Love Challenge

Spisu treści:

Sarajewo do Londynu - Tribe's Run For Love Challenge
Sarajewo do Londynu - Tribe's Run For Love Challenge

Wideo: Sarajewo do Londynu - Tribe's Run For Love Challenge

Wideo: Sarajewo do Londynu - Tribe's Run For Love Challenge
Wideo: Zrób te Ćwiczenia zanim Wstaniesz z Łóżka. Kręgosłup Ci Podziękuje. 2024, Kwiecień
Anonim

Na początku tego roku Guy Hacking, Tom Stancliffe i Rob Martineau, założyciele marki żywienia sportowego Tribe, ukończyli duatlon, który rozpoczął się w Sarajewie w Bośni i Hercegowinie, a zakończył się 2000 km później w Londynie.

Wyzwanie, które nazwali Run For Love, było czymś więcej niż tylko sprawdzeniem ich fizycznej wytrzymałości i wytrzymałości psychicznej. Został stworzony w celu podniesienia świadomości i pieniędzy, aby pomóc w zapobieganiu handlowi ludźmi. Jest to przyczyna, która zebrała wsparcie nie tylko w formie darowizn, ale także w społeczności sportowców amatorów, którzy zebrali się, by wziąć udział w tej epickiej przygodzie. Oto, czego ci trzej mężczyźni dowiedzieli się o kondycji, bólu i ludzkim duchu po drodze.

Trening

Wysiłek, by dotrzeć do linii startowej, musiał być intensywny. Jaki był najtrudniejszy element szkolenia?

Rob Martineau Z punktu widzenia treningu, największym wyzwaniem jest to, że jest to dzień w dzień i nie ma prawdziwego substytutu odległości i tracenia mil w nogach. Z pewnością przez trzy lub cztery miesiące poprzedzające imprezę będziemy w każdy weekend przez dziesięć do 12 godzin. Drugą rzeczą jest wymagana siła i kondycja. Chodziło o zrównoważenie tych długich weekendowych sesji z ukierunkowanymi sesjami sił w środku tygodnia. Osobiście nie zrobiłem wystarczająco dużo po stronie siły i uwarunkowań.

Tom Stancliffe Kluczową rzeczą jest budowanie powoli. Taki jest plan treningowy, którego przestrzegaliśmy. Tam, gdzie ludzie idą źle, dzieje się od wykonania dwóch 5-milowych przebiegów w tył do robienia dwóch maratonów z powrotem do tyłu. Po treningu z weekendu na dobre, zaczniesz pracować, ale masz dwa maratony z rzędu i czujesz się całkiem oszołomiony. To jest jedna rzecz, aby to zrobić w dniu wyścigu, ale kiedy musisz iść do pracy w poniedziałek rano co tydzień, robiąc 50 mil biegania przez weekend, to jest dość męczące.

Czy prędkość była ważna dla któregoś z twoich treningów, czy też chodziło o odległość?

Rob Martineau Jest wielka różnica między maratonem pod trzygodzinnym treningiem a treningiem na coś takiego, gdzie na stopach jest znacznie więcej wartości w czasie. Nie martwisz się, jak szybko się wybierasz.

To także bardzo surowa przygoda, więc musisz mieć inny stan umysłu do maratonu, w którym się pojawiasz, masz stacje karmienia w regularnych odstępach czasu, a potem dochodzisz do końca i wszystko to jest całkiem liniowe. W ten sposób, kiedy masz problemy z wiejską Bośnią, musisz mieć ducha awanturniczego.

Jak wyglądałby twój zwykły reżim treningowy? Jak dużym krokiem było to wyzwanie?

Tom Stancliffe Zawsze uwielbiałem biegać - uważam to za relaksujące - więc robię to dużo normalnie. Odkąd zaczęliśmy Tribe, ciężko pracowaliśmy, aby rozwinąć społeczną stronę rzeczy, więc robimy siły i uwarunkowania grup, grup biegowych i wyjazdów. Nie różni się to zbytnio - ale trochę więcej od wszystkiego.

Czy wszyscy przyjęliście siłę i uwarunkowanie treningu?

Rob Martineau Uwielbiam bieganie długodystansowe i nigdy tak naprawdę nie miałem z tym problemu. Wyjdę i wykonam 40- lub 50- lub 60-milowe biegi i uwielbiam tę wolność, która mi daje. Tak właśnie widzę bieganie - jako coś, co uwalnia mój umysł.

Ale w przypadku treningu kolarskiego na to wyzwanie odkryłem, że nie mam wystarczająco dużo czasu na treningi, co oznaczało, że do siódmego dnia na rowerze [jazda rowerem z Zagrzebia do North Downs w Anglii, podzielona na dziewięć dni około 180 km dziennie], moje nogi zniknęły. Często ważne są nudne rzeczy, takie jak siła pośladkowa. Chodzę na siłownię trzy razy w tygodniu, ale łatwo jest nie robić niczego dla twojego niższego ciała, ponieważ myślisz: "Biegnę i nie ma znaczenia, jak wyglądają moje nogi".

Tom Stancliffe Zrobiłem trochę i to wyzwanie pozwoliło mi naprawdę zrozumieć jego wartość. Dopiero w ciągu ostatnich trzech lub czterech lat siła i uwarunkowanie stały się poważnym elementem biegu treningowego. Ale musisz być zdyscyplinowany, ponieważ nie ma nic, co bardziej lubię niż wkładanie słuchawek i wyjście na dłuższą metę. Przez ponad tydzień ultra-biegania wyraźnie widać, że ciała ludzi rozpadają się, jeśli nie są w dobrej kondycji. Wchodzenie w górę iw dół bośniackich gór bardzo różni się od biegania po płaskim betonie. Twoje słabości są dość szybko odkrywane.

Image
Image

Guy Hacking To było naprawdę interesujące widzieć, że najbardziej umięśnieni ludzie często byli ludźmi, którzy mieli najwięcej problemów. Podnoszenie szalonych ciężarów tak naprawdę nie pomaga ci na długich dystansach. Dowiadujesz się, że nie masz przyzwoitej mobilności i zakresu ruchu.

Czy trenowałeś razem, prowadząc do wyzwania?

Rob Martineau Szkoliliśmy się trochę razem, ale jesteśmy w biurze przez 12 godzin dziennie, więc zrobiliśmy także własne!

Jak opisałbyś swoje osobowości szkoleniowe?

Guy Hacking Rozumiem to. Tom po prostu się z tym zgadza. Tom czasami wykonuje podwójne długie biegi w ciągu jednego dnia, czego nigdy nie robiłem. Tom prawdopodobnie miał upartą passę. A Rob ma w sobie szaloną passę … W połowie szkolenia właśnie wyjechał i przejechał 70 mil od Londynu do Oksfordu.Jestem daleko od możliwości zrobienia czegoś takiego.

Rob Martineau Dla mnie zawsze lubię łączyć trening z moim życiem. Tak więc w tamtym biegu do Oksfordu pobiegłem do domu mojej dziewczyny. Robię dużo dojazdów do pracy, aby było to przydatne i, psychicznie, podoba mi się pomysł dostania się z punktu A do punktu B.

ZALECANE: Pięć wskazówek, które pomogą Ci zacząć biegać

Tom Stancliffe Istnieje ogromna liczba pozytywów związanych z tym doświadczeniem, ale jednym z głównych jest to, że dajesz wgląd w trening profesjonalnego sportowca, ponieważ stajesz się obsesyjny i ciągle próbujesz znaleźć energię. Zawsze szukasz okazji do trenowania - cała twoja energia i koncentracja skupiają się na jednej rzeczy.

Czy to przejęło twoje życie?

Tom Stancliffe Chociaż prawdopodobnie byłem wolniejszy od bloków treningowych, na pewno przez trzy lub cztery miesiące trenowaliśmy dość ciężko. Ale projekt jest czymś, na czym wszyscy nam zależy, a to było bardzo absorbujące.

Patrząc wstecz na szkolenie, czy zrobiłbyś coś inaczej?

Rob Martineau Zrobiłbym więcej jazdy na rowerze … i więcej pracy siłowej i klimatyzacyjnej! Bo jeśli pośladki przestaną strzelać, wtedy twoje kolana zaczną się bić. Jest więc walka między tym, jak silna jest twoja zdolność do bólu, a tym, jak słabe jest twoje ciało. Masz nadzieję, że nigdy nie przekroczysz tej linii.

Tom Stancliffe Powiedziałbym to samo. Odkąd skończyłem 18 lat biegałem pięć lub sześć dni w tygodniu, więc jest wiele zrozumienia i doświadczenia po stronie biegowej. Nie doceniłem, jak dalece wyprzedziłem bieganie w porównaniu z jazdą na rowerze.

Wydarzenie

Image
Image

Wyzwanie rozpoczęło się od przejechania 338 km z Sarajewa do Zagrzebia przez sześć dni

Jakie były twoje emocje na linii startu, zanim wyruszysz?

Rob Martineau To mieszanka podniecenia i szaleńczej adrenaliny. Bośnia to niesamowity kraj, ale także dość dziki, zwłaszcza w pobliżu granicy z Chorwacją. Zdajesz sobie również sprawę, że masz około 60 biegaczy, którzy wybrali trasę, którą zaplanowałeś. Obawialiśmy się, czy samochody wspomagające będą miały dostęp do trasy. Na trasie miało być 38 ° C i musiałem odbyć spotkanie, aby dwukrotnie sprawdzić trasę z facetem z miną lądową … Odpowiedzialność była tak wielka.

Guy Hacking Masz rację na swoim limicie. Mieliśmy naprawdę wysokiej jakości sportowców, ale współczynnik rezygnacji był wyższy niż w Maratonie des Sables. Więc naprawdę testowaliśmy nasze granice i było dużo obaw. Ale jeśli jesteśmy brutalnie szczerzy, nie wydaje nam się, żebyśmy zdawali sobie sprawę, jak ciężko będzie, dopóki tam nie będziemy.

Tom Stancliffe Myślę, że ludzie mogliby pomyśleć, że jesteśmy szaleni, gdy będziemy organizować i brać udział w wydarzeniu w tym samym czasie.

Czy kiedykolwiek myślałeś o trzymaniu się strony organizacyjnej?

Tom Stancliffe Mieliśmy dość dużą rolę do odegrania w zmobilizowaniu oddziałów i poczuciu solidarności. Pomyśleliśmy, że najlepiej zrobimy, jeśli sami to zrobimy.

Guy Hacking Myślę, że wszyscy z nas mentalnie włożyli na tylnym palniku, że robimy to sami. Było poczucie, że właśnie jeździliśmy tam z grupą sportowców, planując trasę, odwiedzając ambasadorów i wszystkie te rzeczy, które nas pochłaniały … zapomniałeś, że musisz przebiec 35 kilometrów [56 km] dzień w temperaturze 38 ° C również ciepło. A potem w ciągu dnia braliśmy go po kolei, żeby być frontmanem, być człowiekiem z tyłu, włóczącym się pomiędzy. Ciągle myślisz: "Czy to będzie w porządku? Czy ludzie przejdą przez punkty kontrolne? "W pewnym sensie przedsięwzięcie organizacyjne było równie trudne jak fizyczne.

Z jakimi problemami zmagaliście się podczas wyzwania?

Guy Hacking Trzy lata temu przejechaliśmy 1000 mil, czyli 35 mil dziennie przez miesiąc. Tak więc wiemy, że mamy to w sobie - chodzi o to, aby powrócić do tej przestrzeni. Kiedy zaczynasz bieg, zmiana perspektywy zajmuje kilka dni. Na przykład nie jest normalne bieganie z bólem. Kiedy odczuwasz ból, zwykle przestajesz. Ale musisz to zawiesić i zmienić swoją filozofię. Każdy dzień będzie bolał, więc musisz się do tego przyzwyczaić i objąć ból. Jeśli spojrzymy na to, kto naprawdę zmagał się z tym wydarzeniem, to ludzie byli przyzwyczajeni do rozbicia trzygodzinnego maratonu, a następnie mieli dwa tygodnie odpoczynku.

Kiedy zaczęło się robić bolesne?

Guy Hacking Zwykle jestem najsłabszy. Przez kilka pierwszych dni byłam zwrotnym znacznikiem, co oznaczało, że dużo chodzę i dziwnie, to nie jest łatwiejsze. Podczas wydarzeń wielodniowych czas na nogach jest zabójcą. Każdego wieczora kładłaś się spać, a stopy pulsowały. To naprawdę trudne, zwłaszcza gdy wiesz, że masz przed sobą inny dzień. To nie tyle ból w tej chwili - to zrozumienie, że następnego dnia znowu będzie tak samo. Ale to jest to, czego potrzebujesz, aby uzyskać dostęp do biegu.

Jak "objąć ból"?

Tom Stancliffe W pewnym sensie … schodzisz do tego. Znajdziesz wiele różnych minimów i na każdym niskim poziomie musisz zmienić swój stan psychiczny, aby sobie z tym poradzić. To tak, jakbyś wyruszył teraz i po 500 metrach mógłbyś pomyśleć: "Och, czuję się trochę bzdurny", a potem na dziesięć mil myślisz: "Teraz tak naprawdę boli", a potem na 20 mil, które sądzisz, "O cholera - teraz mam kontuzję i naprawdę cierpię".Potem po 30 myślisz: "teraz czuję się źle, mam kontuzję i naprawdę cierpię". Wydaje mi się, że wytrzymałość polega wyłącznie na umiejętności resetowania i znalezienia pozytywnej perspektywy. Ponieważ ostatecznie wszystko się pogorszy.

Jakie były twoje najniższe punkty?

Rob Martineau W biegu, gdy słońce zrobiło się naprawdę gorąco i można było zobaczyć drogę rozciągającą się przed tobą i widać było ciepło spadające z Tarmaca … to może być trudne. Chodziło o to, by włączyć się do bitwy. W pewnym sensie jest w tym coś pierwotnego. I ekscytujące. Chodzi o znalezienie odpowiedniego sprzętu do tej walki.

Guy Hacking Z pewnością dla mnie najtrudniejszym punktem był ostatni dzień z rzędu, ponieważ przyszedł po 43-kilometrowym [69 km] biegu. Wrobiłem cały ten bieg i powiedziałem sobie, żeby po prostu przełamać to i wtedy będę w domu i wyschnięty. Następny dzień był 29-milowy, a ja mówiłem: "Zrobiłem 43, więc to będzie łatwe". Wyruszyłem tego dnia w dość szybkim tempie, ale nic nie strzelało, nic nie klikało, a to był najtrudniejszy odcinek całej podróży długą drogą. Myślę, że to idealna ilustracja tego, dlaczego ultra-bieganie polega na tym, gdzie jest głowa. Ciekawie było zobaczyć, jak ludzie na nie zareagowali. Niektórzy z ludzi, którzy byli na froncie ostatniego dnia, byli w samym środku stada pierwszego dnia, ponieważ obrali to dobrze. Wiedzieli, w co się pakują.

Image
Image

Zespół Tribe jedzie do Dinkelsbühl, mniej więcej w połowie drogi między Monachium i Frankfurtem - i do połowy ich wyzwanie

Wpływ

Co pamiętasz z tego wyzwania?

Tom Stancliffe Koleżeństwo i ludzie naprawdę go kochają. Zdumiewające było, że tak się stało, ponieważ przed wydarzeniem próbowaliśmy to wyprodukować, ale było wspaniale widzieć, że inni ludzie byli w stanie być właścicielami podróży, mieli własne doświadczenie i sprawili, że podróż była tożsamością własną.

Guy Hacking Składki były niesamowite. Było kilku facetów, którzy byli zagorzałymi zwolennikami Plemion i robili wiele pracy, żeby się dopasować do tego wydarzenia, ale w końcu jeden z nich miał problemy z żołądkiem, a druga kostka zrezygnowała, więc musieli zrezygnować. Niektórzy ludzie byli wściekli na siebie lub rozgniewani na organizatorów, ale ci faceci byli w furgonetce lub jeździli na rowerze razem z nami, pomagając z morale. Miało to mrowienie w kręgosłupie.

Co daje ci coś takiego?

Rob Martineau Pokrywanie ziemi jako paczki nie odbywa się tak często. To nie jest wyścig. Chodzi o to, by wspólnie i razem robić coś trudnego. Jest coś bardzo pierwotnego w używaniu takiego paczki. Nigdy wcześniej nie byłam częścią tego typu rzeczy. Po drugie, bieganie ultradstawiennicze jest tak różne od każdej innej formy ćwiczeń. To takie proste i może dać ci taką wolność. Próbujesz objąć tę ziemię i wszystko, co masz, to twoje stopy i droga lub szlak przed tobą. Jest głęboka walka, ale jest też element medytacyjny i to jest dobre zarówno dla twojego ciała, jak i umysłu. Naprawdę myślę, że urodziliśmy się, aby uciekać.

Guy Hacking To, co lubię w rowerze, to sama odległość, którą można pokonać. Wiesz, ponad tydzień temu byliśmy w Zagrzebiu, a potem wskoczyliśmy na nasze rowery i teraz jesteśmy tutaj. Poza tym podróżowanie z prędkością i bliskością ziemi jest rzadkością.

Dlaczego przyczyna jest ważna?

Tom Stancliffe To zawsze była kwestia, która nas dotknęła. To naprawdę zaszokowało nas, że nadal żyjemy w świecie, w którym istnieje ruch ludzki. To po prostu straszne nadużycie, a znaczny procent ofiar to dzieci. Więc to była tylko przyczyna, która nas poruszyła. Dlatego utworzyliśmy Fundację Plemion, aby pomóc w walce z handlem ludźmi. Biegacze i jeźdźcy z Run For Love gromadzili pieniądze dla fundacji, która ma sfinansować linię pomocy i inny projekt, nad którym będziemy głosować. Run For Love to nie tylko szkolenie czy wydarzenie. Chodzi o to, ile pieniędzy możemy zebrać jako grupa.

Aby uzyskać więcej informacji o Run For Love i przekazać darowiznę, odwiedź stronę triberunforlove.com

Zalecana: