Zgodnie z nowym badaniem przeprowadzonym przez naukowców z Glasgow Centre for Reproductive Medicine, proste badanie krwi może być użyte, aby poinformować kobiety o prawdopodobieństwie zajścia w ciążę kończącą się poronieniem.
Niestety w Wielkiej Brytanii co czwarta ciąża kończy się fiaskiem, statystyki rosną wraz z wiekiem. Poronienie definiuje się jako ciążę, która kończy się przed 24. tygodniem. Przez lata naukowcy próbowali ustalić, czy poronienie można przewidzieć, czy mu zapobiec.
W badaniu przeprowadzonym na prawie 2000 ciężarnych kobiet, które przeszły przez IVF, naukowcy stwierdzili, że niski poziom hormonalnej beta-ludzkiej gonadotropiny kosmicznej wkrótce po poczęciu wiąże się ze zwiększeniem ryzyka poronienia.
Co robi ten hormon?
W prostych słowach, beta-ludzka gonadotropina kosmówkowa powstaje, gdy komórki tworzą się w łożysku, aby odżywiać jaja i pomóc mu przyłączyć się do ściany macicy podczas implantacji. Podczas ciąży oczekuje się, że poziom hormonu będzie stale rosnąć, szczególnie w pierwszym trymestrze ciąży.
W badaniu, gdy poziomy hormonów były poniżej 30 jednostek na litr, wskaźnik sukcesu ciąży wynosił tylko 2%. Jeśli kobiety miały od 50 do 70 litrów hormonu, sukces ciążowy wzrósł do 52%. Wreszcie, jeśli kobiety miały ponad 70 litrów, miały 86% szans na zdrową ciążę.
Odkrycia te oznaczają, że pacjenci IVF i klinicyści mogą mieć więcej niż pozytywny wynik testu ciążowego, aby przewidzieć wynik leczenia.
Marco Gaudoin z GCRM powiedział: "Poziom dostarcza nam jasnego przewodnika, pomagając nam doradzać pacjentom na temat prawdopodobieństwa poronienia, co z kolei pomoże nam lepiej przygotować pacjentów psychicznie i emocjonalnie".
Czytaj więcej: Znaki i przyczyny poronienia