Sir Ian Botham na Ashes: dlaczego Anglia wygra 5-0

Spisu treści:

Sir Ian Botham na Ashes: dlaczego Anglia wygra 5-0
Sir Ian Botham na Ashes: dlaczego Anglia wygra 5-0

Wideo: Sir Ian Botham na Ashes: dlaczego Anglia wygra 5-0

Wideo: Sir Ian Botham na Ashes: dlaczego Anglia wygra 5-0
Wideo: MOJE TOP 5 ĆWICZEŃ NA POŚLADKI 2024, Kwiecień
Anonim

Była brytyjska gwiazda krykieta i weterana fundraiser charytatywna Ian Botham przeszedł 257 km przez Sri Lankę na początku listopada, aby zebrać fundusze i świadomość dla ofiar zarówno tsunami z 2004 roku, jak i wojny w tym kraju. Towarzyszyli mu sportowcy, w tym krykieciści ze Sri Lanki, Muttiah Muralitharan, Kumar Sangakkara i Mahela Jayawardene, południowoafrykański rugby Morné du Plessis oraz legendy o krykiecie Aussie Steve Waugh i Allan Border. MF opowiedział mu o tym, co napędza ikonę sportową, aby umieścić jego ciało na linii na 57 i jego byczych prognoz dla Anglii w dół.

Co zainspirowało cię do podjęcia tego wyzwania na Sri Lance?

Tsunami z 2004 r. Spustoszyło część tego kraju. Zginęło 35 000 ludzi i przesiedliło się o ponad pół miliona. Pojechałem na Sri Lankę w imieniu Fundacji Laureus Sport For Good, aby ocenić sytuację i zobaczyłem, jak stworzenie projektu sportowego w mieście Seenigama może pomóc w odbudowie wspólnoty.

Słyszałem wiele przejmujących historii. Spotkałem kobietę, która przylgnęła do swoich dzieci z wysokości drzewa i musiała zdecydować, którą z nich puścić, albo cała trójka umarłaby. Nawiązałem kontakt z moim przyjacielem Kushilem Gunasekera, założycielem Fundacji Dobroci, a ostatecznie przeszedłem przez cały kraj, aby zebrać pieniądze i uświadomić sobie przyczyny.

Wraz z Laureusem i Fundacją Dobroci zamierzam powtórzyć sukces Seenigamy na północy wyspy, gdzie mają jeszcze mniej infrastruktury i cierpią z powodu wojny.

Jak przygotowujesz się fizycznie na taką wyprawę?

W każdym razie dbam o siebie, ale rozpoczęłam specjalne szkolenie w maju, sześć miesięcy przed spacerem. W dzisiejszych czasach jestem dość sprawny - chodzę od lat 80. - ale tym razem przygotowałem ciężej niż kiedykolwiek i uważam, że nie pasowałem przez około 30 lat. W 57, to mówi coś! Krótko mówiąc, jest dużo chodzenia i nie zabiera wiele dni wolnego. Czasami moja żona i ja wstawaliśmy o szóstej rano, żeby się upewnić, że dostaniemy szkolenie, jeśli będziemy mieli napięty dzień. Miałem też wiele wskazówek od Dave'a "Rooster" Robertsa, który był angielskim fizjologiem krykieta - teraz opiekuje się Lancashire - i utrzymał mnie w formie przez wszystkie moje spacery. Mamy na pokładzie także Nicka Turnera, mojego "numer dwa", który jest ogromnym atutem dla zespołu.

A co z odżywianiem? Czy jest coś specjalnego, co musisz zrobić?

Oglądam to, co jem i piję, kiedy trenuję, i mam szczęście, że nigdy nie miałem szczególnie słodkiego zęba. Curry to inna sprawa, a im cieplej, tym lepiej, więc uwielbiałem jedzenie na Sri Lance. Nie mogę sobie jednak wyobrazić, że zrezygnuję z czerwonego wina.

Jak trudny był ten spacer wśród wszystkich tych, których zrobiłeś?

To był mój 16. spacer charytatywny i być może najtrudniejszy, ponieważ chodziliśmy w gorach powyżej 40˚C z wilgotnością powyżej 80%. Rozłożyliśmy 260 km w ciągu ośmiu dni i wydawało się, że każdego dnia robi się coraz cieplej. Najważniejsze rzeczy to dobre przygotowanie - Kogut opatruje moje stopy, ma tendencję do powstawania dziwnego pęcherzyka i rozciąga mnie do kształtu [patrz rys. Powyżej] - a następnie do odzyskania w prawidłowy sposób. To w dużej mierze schładza, reguluje grzejnik i odpowiednio nawadnia. Ja też uważam, że wieczorna albo dwie whisky pomaga.

Image
Image

Czy twoje podejście do fitness jest teraz inne niż podczas grania?

Bardzo różne. Kiedyś grałem w krykieta, gdy byłem graczem, i to mi się dobrze udawało. Grałem także w innych sportach, takich jak piłka nożna, i nigdy nie martwiłem się konkretnymi reżimami treningowymi lub zbytnio obserwowałem swoją dietę.

Jakie jest podejście Anglii do sprawności fizycznej teraz, w porównaniu do tego, kiedy grałeś w Anglii?

Jest radykalnie inny. Muszę powiedzieć, że myślę, że przetrenują i zbyt mocno obciążają swoje ciało, ponieważ w dzisiejszych czasach zawsze pojawiają się problemy z urazami. Sądzę, że w nowoczesnym sporcie istnieje niebezpieczeństwo przesadzenia ze sportową stroną rzeczy i zbytniego przesuwania ciała.

Jak sądzisz, jakie są perspektywy Anglii w serii Ashes tej zimy?

Przewiduję wygraną 5: 0 dla Anglii. Byłby to ten sam wynik w lecie w Anglii, gdyby Australijczycy nie zostali uratowani przez deszcz i myślę, że warunki będą nam lepiej pasować. Niektórzy mnie o to pytają, ale Glenn McGrath i Shane Warne zawsze przewidzieli, że Australijczycy łatwo wygrają, więc teraz moja kolej, aby dać im trochę kija. Jestem pewien, że angielscy gracze mnie nie zawiodą. Moi dawni koledzy Allan Border i Steve 'Tugga' Waugh powiedzieli mi, że Australijczycy mogą to zrobić - myślę, że słońce Sri Lanki dotarło do nich.

Czy możesz opowiedzieć nam jakieś historie od kiedy byłeś na trasie Ashes?

Wierzę w stare powiedzenie "co dzieje się w trasie w trasie", więc nie zdradzę tutaj żadnych zwierzeń. Ale zawsze lubiłem odwiedzać Australię i mieliśmy dobre czasy na boisku. Uwielbiam nękać Australijczyków, tak jak uwielbiają go nam dawać i nie oczekiwałbym niczego mniejszego. Słyszałem, że Warne znowu puka nas w pogoń i mówię "przynieś to". Mają o co więcej się martwić niż my, i prawdopodobnie dlatego są tak głośni, aby nas zniechęcić. Moją ulubioną trasą jako gracza były popioły z lat 1986-87.Zostaliśmy spisani przez szanowanego dziennikarza grającego w krykieta, Martina Johnsona, który powiedział: "Anglia ma tylko trzy problemy - oni nie mogą walczyć, nie mogą się kręcić i nie mogą polować". Tak więc tak przekonująca gra i wygrana w tę grę sprawiła mi wiele satysfakcji.

Więcej szczegółów na temat spaceru Spacerem Bothama Fundacja Laureus Sport for Good, Just Giving i Bezwarunkowa Pasja.

Zdjęcia dzięki uprzejmości Laureus.

Zalecana: