Kevin James: Trening dla scen walk był intensywny

Spisu treści:

Kevin James: Trening dla scen walk był intensywny
Kevin James: Trening dla scen walk był intensywny

Wideo: Kevin James: Trening dla scen walk był intensywny

Wideo: Kevin James: Trening dla scen walk był intensywny
Wideo: Różaniec morderstw 1987 Lektor PL 2024, Kwiecień
Anonim

Jak zaangażowałeś się w film?

Reżyser Jeff Wadlow przekazał scenariusz Toddowi Garnerowi, który jest producentem, z którym pracuję bardzo dużo, i myśleliśmy, że będzie to dla mnie wspaniałe wyjście i coś innego. Kiedy spojrzałem na scenariusz, który znajdował się na Czarnej liście (zbiór uznanych, ale nieprodukowanych scenariuszy), dostrzegłem w nim wielki potencjał i uważałem, że może to być dużo zabawy.

W filmie jest dużo akcji - jak to znalazłeś?

Zawsze lubiłem robić fizyczne rzeczy w moich filmach, ale było to zdecydowanie najbardziej wymagające. Mieliśmy świetny zespół kaskaderów i to pomoże ci przygotować się - byłem tam miesiąc wcześniej, aby szkolić i pracować nad choreografią scen walki. To było intensywne, a ja byłam obolała, zanim zaczęliśmy kręcić filmem, ale kiedy się tak przygotowujesz, wiesz, że będziesz w stanie naprawdę to osiągnąć i poczuć się pewnym siebie.

Czy był ktoś, kto naprawdę pomógł ci w walce?

Tak, koordynatorzy kaskaderów Steve Ritzi (Jack Reacher, Looper) i Alan D'Antoni (Transformers: Age of Extinction, Breaking Bad) były fantastyczne. W przeszłości pracowali z wieloma zespołami kaskaderów, ale ci byli zdecydowanie najlepsi i zawsze bezpieczni. Było wspaniale i po prostu poszło bezbłędnie, było dużo zabawy. Jenn A. Harris, podwójny kaskader Zulaya Henao też był fantastyczny.

Film ma kilku świetnych aktorów, ale czy jest ktoś, z kim chciałbyś pracować, czego jeszcze nie zrobiłeś?

Jest mnóstwo ludzi, ale mieliśmy szczęście, że udało nam się pozyskać chłopaków z naszego filmu, kocham ich wszystkich. Leonard Earl Howze był niesamowity - kochałem go tak bardzo, że wrzuciłem go do mojego programu telewizyjnego (Kevin może czekać). Rob Riggle i Kim Coates byli fantastyczni, podobnie jak Andy Garcia. Zostaliśmy pobłogosławieni, że mamy tych ludzi w naszym filmie i nie zawiedli.

Przy każdym filmie pojawia się krytyka, ale kto jest twoim największym krytykiem? Na czyją opinię najbardziej ci zależy?

To dziwne, oczywiście chcesz, żeby wszyscy to pokochali, ale robię to od jakiegoś czasu i wiem, że to po prostu niemożliwe. Im więcej ktoś się tym cieszy, tym bardziej odchodzisz od czyjejś wrażliwości, więc zawsze chodzi o wyrzucenie tej sieci i próbę znalezienia jak największej publiczności.

Do kogo kieruje się potencjalnymi projektami zanim zdecydujesz się na nie?

Mam wielu znajomych, którym ufam, którzy będą oglądać dla mnie rzeczy, a czasami przyniosę to innym reżyserom, na które patrzę. Dadzą swój wkład, a oni są wspaniali - dobrze mieć ekipę ludzi, którzy, jak wierzysz, reprezentują wielu ludzi na tym świecie. Dla mnie chodzi tu o powiązanie i ludzi, którzy widzą się w postaciach, w które gram.

Kto pomógł ci wcześnie w twojej karierze?

Will Smith miał ogromny wpływ na moją karierę i pomógł mi, kiedy nic nie miałem - dał mi ogromny strzał. A potem Adam Sandler właśnie przejął inicjatywę i dał mi możliwość bycia we własnych filmach i robienia własnych rzeczy. Był główną siłą napędową i jest moim największym przyjacielem do dziś - jest po prostu lojalnym facetem i zawsze świetnie się z nim pracuje. Kiedy zaczynam pracować z tymi ludźmi, których szanuję, staram się być gąbką i chłonąć to, co robią, jak radzą sobie z ludźmi i nie ma nikogo lepszego niż Sandler. Miło jest widzieć, że są tacy dobrzy ludzie.

Kim byli dorośli twoi bohaterowie?

Moja rodzina i mój tata - dążysz do tego i to oni mnie ukształtowali. Wspierali wszystko, co chciałem, i pomogli mi po drodze. Oczywiście mam ogromny wpływ na życie moich współgraczy, myślę, że to oczywiste - wszyscy to odczuwamy, więc możemy iść naprzód, nie musimy się tym zająć.

Mówią, że nigdy nie powinieneś spotkać swoich bohaterów - czy kiedykolwiek uznałeś, że to nie jest prawda?

Są ludzie, których szukałem i szanowałem i nie ma ich w obie strony. Możesz się gdzieś spotkać i pomyśleć: "Och, stary, nie są tak świetne, jak myślałem" i trochę to odbiega od ciebie. Nie mogę nazwać imion! Ale znam niektórych facetów, gdzie było odwrotnie. Jest mistrz wagi średniej UFC o imieniu Chris Weidman. Był po prostu takim miłym dzieciakiem z Long Island i powiedziałem: "Chcę poznać tego faceta", ponieważ wydawał się być tak dobrą osobą. Kiedy go poznałem, był lepszy, niż mogłem sobie wyobrazić - po prostu bardzo miły facet i zawsze jest dobrze.

Kto jest najłagodniejszą celebrytą, jaką kiedykolwiek spotkałeś?

Henry Winkler i Jerry Stiller są genialni. Są definicją życzliwości i sposobu, w jaki prowadzą swoje życie - są po prostu wspaniałymi ludźmi.

Która celeb jest największym praktycznym żartownisiem, którego spotkałeś?

Kiedy już możesz się dobrze bawić na planie i czujesz się dobrze ze wszystkimi, mogą się zrelaksować i uzyskać od nich najlepszą pracę. Czują, że mogą próbować rzeczy i są mniej nerwowi, więc lubię trochę je rozluźniać. Nie jestem Mattem Damonem - robi wiele wybryków - ale jeśli mnie zdobędziesz, dostaniesz to z powrotem. Jestem jak Liam Neeson, "znajdę cię …"

True Memoirs Of International Assassin jest teraz na Netflix

Zalecana: