"Byłem pierwszą kobietą w Wielkiej Brytanii, która otrzymała test IONA"

"Byłem pierwszą kobietą w Wielkiej Brytanii, która otrzymała test IONA"
"Byłem pierwszą kobietą w Wielkiej Brytanii, która otrzymała test IONA"

Wideo: "Byłem pierwszą kobietą w Wielkiej Brytanii, która otrzymała test IONA"

Wideo:
Wideo: Kobieta, która nie lubiła "głupich zasad" | Podcast kryminalny 2024, Kwiecień
Anonim

Gillian Rodgers, lat 41, z East Grinstead w West Sussex, ma dwoje dzieci: Jamesa, 4 i Emily, która urodziła się w październiku 2015 roku. Gillian była pierwszą osobą, która otrzymała test IONA na NHS, gdy była w 13 tygodniu ciąży..

Miałem 40 lat, gdy zaszłam w ciążę z naszym drugim dzieckiem, więc wiedziałam, że istnieje ryzyko powikłań.

Kiedy poszedłem do mojego 12-tygodniowego badania w szpitalu East Surrey, lekarz powiedział mi, że mam jedną na 16 szansy na urodzenie dziecka z zespołem Downa i zaleciłem wykonanie zabiegu amniopunkcji.

To był szok i natychmiast poczułem ogromną troskę. Miałem moje pierwsze dziecko, gdy miałem 37 lat, a szanse na Down były o wiele dłuższe, więc nie martwiłem się.

Tym razem nagle stało się tak wiele rzeczy do rozważenia: czy będziemy mieli dziecko o specjalnych potrzebach? Czy możemy sobie z tym poradzić?

Rozmawiałem o tym z mężem i zdecydowaliśmy, że będę miał amniocentezę. Rano w dniu spotkania czułam się bardzo niespokojna.

Byłem pierwszą kobietą w Wielkiej Brytanii, która otrzymała test IONA

Kiedy przyjechaliśmy do szpitala St George's, położna zabrała mnie do bocznego pokoju i powiedziała mi, że jestem pierwszą kobietą w Wielkiej Brytanii, która otrzymała test IONA.

Po raz pierwszy usłyszeliśmy, że ten nowy test jest opcją. Poczułem ogromną ulgę i decyzja była tak łatwa. Właściwie to nazwałbym to nie myślenia.

W obliczu wyboru między igłą w mojej macicy lub prostego badania krwi z dokładnymi wynikami, nie było konkursu.

Do tego momentu nie sądzę, żebym zdał sobie sprawę, jak bardzo martwiłam się o amniocentezę.

Chociaż jest to tylko małe 1% ryzyko poronienia, martwienie się wciąż istnieje w twoim umyśle

Chociaż jest to tylko małe 1% ryzyko poronienia, martwienie się wciąż istnieje w twoim umyśle.

Czytałem gdzieś, że test amniopunkcji równa się około 400 poronieniom rocznie w Wielkiej Brytanii, co było przerażające. Martwiło mnie także samo doświadczenie: jak by to było, czy boli?

Teraz wszystkie te troski zniknęły. Miałem test krwi IONA, a wyniki wróciły w ciągu pięciu dni roboczych od laboratorium w Wielkiej Brytanii, które było szybsze, niż gdybym miał amniopunkcja.

Kiedy martwisz się o to, co może być w sklepie, bardzo pomógł nie musieć długo czekać.

Mamy wszystko jasne i to było cudowne. Sądzę, że gdyby wynik poszedł w drugą stronę, nadal byśmy kontynuowali ciążę, ale byłoby tak wiele rzeczy do rozważenia. Jakie byłyby implikacje dla naszego najstarszego dziecka Jamesa, na przykład?

Niestety, reszta mojej ciąży nie była prosta.

Łożysko nie działało prawidłowo, więc moja córka cierpiała na ograniczony wzrost

Łożysko nie działało prawidłowo, więc moja córka cierpiała na ograniczony wzrost.

W ciągu 37 tygodni wykonałem rutynowy skan, który wykazał, że łożysko zawodziło, a ciało zaczęło się wyłączać. Zespół medyczny wywołał tam pracę.

Emily Leah urodziła się sześć godzin później i ku naszej radości było w porządku, aczkolwiek chuda mała rzecz! Przy zaledwie 4 funtach 12 uncji była mała, ale zdrowa.

Ku naszej ogromnej uldze zrobiła dobrze od pierwszego dnia, a teraz, w wieku sześciu miesięcy, nigdy byś nie wiedziała, że jest na wpół zagłodzona w łonie matki. Jest w doskonałym zdrowiu.

Emily jest dobrym dzieckiem i śpi dobrze, a my rozpoczynamy teraz proces odsadzania. Gniewa się tylko wtedy, gdy jest głodna i zastanawiam się, czy to wynik problemów, które miała w macicy.

Test IONA był dla nas właściwą decyzją. Patrząc wstecz, była to stresująca ciąża. Wiedzieliśmy, że Emily będzie naszym drugim i ostatnim dzieckiem i cieszę się, że nie przejdę kolejnej ciąży. Nie chciałbym ponownie przeżywać tego zmartwienia.

Zalecana: