Aktorka urodziła się na ulicy poza szpitalem - na płaszczu Burberry!

Aktorka urodziła się na ulicy poza szpitalem - na płaszczu Burberry!
Aktorka urodziła się na ulicy poza szpitalem - na płaszczu Burberry!

Wideo: Aktorka urodziła się na ulicy poza szpitalem - na płaszczu Burberry!

Wideo: Aktorka urodziła się na ulicy poza szpitalem - na płaszczu Burberry!
Wideo: Burberry - The Story Of 2024, Kwiecień
Anonim

W czymś, co wydaje się dramatyczną sekwencją odcinka Eastenders, ciężarna aktorka Vivian Gray urodziła wczoraj na ulicy.

Kilka tygodni po tym, jak donoszono o kobiecie, która urodziła się poza Primark, Vivian doświadczyła podobnych okoliczności po bardzo szybkim postępie porodu. Tym razem jednak Vivian urodziła się na odpowiednio nazwanej Hollywood Road - i miała płaszcz z Burberry jako prowizoryczny koc. 31-letnia aktorka, która wystąpiła w amerykańskim serialu telewizyjnym Desire, zaczęła chodzić do Chelsea i szpitala Westminster z mężem Adrianem Jayasinhą, po tym jak jej wody się załamały, wierząc, że dotrze tam szybciej niż taksówką. Vivian powiedziała mediom: "Po paru godzinach zaczęły być coraz częstsze i trochę mocniejsze, i myślałem, że będę je na moim iPhonie, żeby sprawdzić, czy nie zajdzie mi poród. "Problem polegał na tym, że nie mogłem skupić się na zegarku. Wtedy zdałem sobie sprawę, że skurcze były już bardzo silne. Więc obudziłem mojego męża i niespodziewanie moje wody się popękały. Stałem oszołomiony. Potem pomyślałam, że powinnam zrobić makijaż, żeby dobrze wyglądać na zdjęciach, gdy dziecko się urodziło - najwyraźniej byłam trochę oszukana.

Sprawdź więcej opowieści o prawdziwym życiu tutaj

Jej matka chirurga plastycznego towarzyszyła jej, zanim sytuacja przybrała obrót na gorsze. "To było tak, jakby moje ciało wykonywało całą pracę, a ja nie miałem władzy nad tym pchającym doznaniem" - powiedziała. Adrian był unieruchomiony, po prostu zamarł. Na szczęście moja matka była jak Sir Walter Raleigh, rzucając płaszcz na kałużę dla Królowej, i zdjął płaszcz Burberry dla mnie, by przykucnąć, a następnie pobiegł do szpitala po pomoc. - Portier chyba myślał, że jest jakąś szaloną kobietą, bo była trochę oszalała - kontynuowała. "Ale szpital był niezwykle wydajny. W ciągu trzech minut dwie akuszki, dwie asystujące akuszerki i dwaj sanitariusze byli ze mną z całym sprzętem i trzymali arkusze wokół mnie, żeby mnie odsłonić, kiedy dostarczali dziecko. Sky urodziła się zdrowo 7 funtów 9 uncji na 5,51 rano 12 czerwca, zaledwie pół godziny po tym, jak wody panny Gray załamały się. Czy twój poród był bardziej dramatyczny niż planowano? Daj nam znać w polu komentarzy poniżej!

Zalecana: